W Polsce nadal obowiązują stereotypy płciowe. Kobiety są dyskryminowane w niemal każdej sferze życia publicznego. Wprowadzona „ustawa kwotowa” to tylko jeden z przykładów na walkę z takim stanem rzeczy. Dyskryminacja kobiet w biznesie również jest faktem. O tym się głośno nie mówi, ale duże firmy niechętnie powierzają kobietom kapitał do zarządzania, na przykład na giełdzie.
Często w zawodowym rozwoju kobiet – mam tu na myśli pracę na etacie – ograniczeniem jest wiek. Przekłada się on na powstawanie zjawiska „szklanego sufitu” czy zwolnienia z pracy. W takich sytuacjach kobiety często decydują się na założenie własnego biznesu, a nie szukanie kolejnej pracy. Podobnie wygląda sytuacja rozwiedzionych kobiet – kiedy na drodze nie stoi już „tradycyjny mąż” i wyrzuty sumienia związane z wychowaniem dzieci, zakładają firmę, żeby wreszcie zrealizować swoje marzenia.
Bardzo odważne i zdeterminowane w realizacji własnych celów zawodowych są natomiast młode kobiety, którym niestraszne są stereotypy. Wiedzą, co chcą osiągnąć, są dobrze przygotowane i wyedukowane. Umieją też spokojnie stawić czoła wszystkim pojawiającym się przeszkodom.
(Źródło: http://www.instytutobywatelski.pl)