Od 25 listopada trwają obchody 16 dni przeciw przemocy wobec kobiet. Miliony ludzi na świecie, tysiące organizacji pozarządowych i wiele agend rządowych na całym świecie nagłaśniają problem przemocy wobec kobiet. Biuro Pełnomocnika Rządu do spraw Równego Traktowania wspiera tę ważną akcję i będzie codziennie publikuje artykuł o jednym aspekcie przemocy wobec kobiet.
W ostatnich latach wiele się w Polsce zmieniło na lepsze w kwestii społecznego postrzegania przemocy domowej i przemocy wobec kobiet. Według badań TNS OBOP z 2007 roku 83% Polaków i Polek nie zgadza się, że o przemocy można mówić tylko wtedy, gdy widoczne są ślady na ciele ofiary, a 85% sprzeciwia się opinii, że rodzice mają prawo bić swoje dzieci. Aż 82% respondentów nie zgadza się, że przemoc w rodzinie to wyolbrzymiony problem. Z kolej według badań Eurobarometru z 2010 roku, 66% Polaków i Polek postrzega przemoc domową jako powszechne zjawisko i 80% uważa, że jest to nie do przyjęcia i taka przemoc powinna być karana.
Pomimo tego, że potępienie dla przemocy domowej wydaje się niemalże uniwersalną postawą, to często w zetknięciu z ofiarami reakcje są mieszane. Niestety dało się to zaobserwować chociażby przy okazji niedawnego wyznania znanej aktorki, Katarzyny Figury, która publicznie wyznała, że była przez wiele lat ofiarą przemocy ze strony męża.
Zbyt często nadal nie wierzymy ofiarom, oskarżamy je o chęć oczernienia sprawcy, bądź przekonujemy, że „pewnie jakoś sobie zasłużyły”. Ważne jest, żeby jasno powiedzieć, że przemoc nigdy nie jest rozwiązaniem i winnym zawsze jest sprawca, a nie ofiara.
Iwona Guzowska, Posłanka na Sejm RP i wielokrotna mistrzyni świata i Europy w kick-boxingu i boksie, która również publicznie wyznała, że była ofiarą przemocy domowej, tak komentuje społeczne postrzeganie tego problemu:
„Stereotypy społeczne to najtrudniejszy element, który trzeba eliminować w pracy na rzecz przeciwdziałania przemocy wobec kobiet. Jednym z nich jest powszechne uznanie, że tylko pijak i bezrobotny degenerat bije żonę i dzieci. A jeśli nie? Też można to wytłumaczyć. Mężczyzna „na poziomie” ma więcej problemów, utrzymuje rodzinę więc się denerwuje i gdzieś tę złość musi wyładować. Wraca zmęczony po pracy, a w domu bałagan, nie ma obiadu, odpowiedzialna jest za to żona, więc trzeba ją ukarać, nauczyć, że tak zaniedbywać mężczyzny nie wolno. To nic, że kobieta cały dzień była w pracy, że zajmowała się dziećmi… a właściwie to dlaczego ubrała się w sukienkę i założyła buty na obcasie? Pewnie zdradza swojego męża, partnera z każdym napotkanym facetem. Trzeba jej to wybić z głowy. Najlepiej biciem. Strach ma wielką moc. Bo jak bije, to kocha.
A co na to kobiety? Te, które wychowały się w domach przemocowych uznają, że tak musi być, te które doświadczają przemocy po raz pierwszy w dorosłym życiu nie radzą sobie i szybko poddają się. Wstyd, irracjonalne poczucie winy, w które wpędza sprawca przemocy, całkowita utrata poczucia własnej wartości. Znikąd pomocy, więc piekło trwa. Latami. Nawet jeśli kobieta odważy się na walkę o siebie, czeka ją ciężka droga. Nikt nie chce wierzyć że była bita przez tak wspaniałego, miłego człowieka jak jej mąż. Lekarz, prawnik, urzędnik państwowy, profesor czy pułkownik. Skoro ją uderzył raz czy dwa, to z pewnością ona go do tego doprowadziła. Najpierw policjant a potem sędzia podczas rozwodu też tak uważa. Sąsiedzi? No słyszeli, ale wtrącać się nie będą, nie ich interes. Błędne koło, które my jako społeczeństwo mamy OBOWIĄZEK przerwać! Musimy reagować na to co się dzieje wokół nas.”
Obecnie Rząd stara się o poprawę tej sytuacji m.in. w ramach programu „Razem Bezpiecznej”, który ma na celu ograniczanie przestępczości i aspołecznych zachowań. Istotnym elementem tego programu jest podnoszenie świadomości społeczności lokalnych oraz wprowadzanie procedur umożliwiających udzielanie pomocy rodzinom doświadczającym przemocy, szczególnie w małych społecznościach, promowanie wzorców życia rodzinnego opartych na wzajemnej pomocy, szacunku, partnerstwie, umiejętności rozwiązywania konfliktów bez przemocy, jak również edukowanie osób dotkniętych przemocą w rodzinie w zakresie procedury prawnej.
Celem strony internetowej poświęconej Rządowemu programowi ograniczania przestępczości i aspołecznych zachowań – „Razem bezpieczniej”- jest stworzenie ogólnopolskiej bazy sprawdzonych pomysłów w zakresie poprawy bezpieczeństwa, które mogą pomóc w rozwiązywaniu konkretnych problemów danej społeczności lokalnej. Na stronie internetowej znajduje się, między innymi, Bank Dobrych Praktyk, który łączy doświadczenia administracji rządowej, samorządowej oraz organizacji społecznych. Duże znaczenie ma również program przeciwdziałania przemocy realizowany przez Państwową Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
Konwencja Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej (CAHVIO) wskazuje podjęcie działań niezbędnych, by podnieść świadomość społeczną na temat różnego rodzaju przejawów przemocy, ich wpływ na dzieci, a także potrzebę zapobiegania przemocy. Dodatkowo odpowiednie programy powinny także podnieść zaufanie do instytucji państwowych. W tym celu, zgodnie z artykułem 13 Konwencji państwa mają zapewnić:
„(…) regularnie i na wszystkich szczeblach, programy na rzecz podnoszenia świadomości, w tym we współpracy z krajowymi instytucjami ochrony praw człowieka oraz instytucjami do spraw równego traktowania, społeczeństwem obywatelskim i organizacjami pozarządowymi, szczególnie z organizacjami kobiet, gdy to właściwe, podniesienie świadomości oraz lepsze rozumienie przez społeczeństwo różnych przejawów wszystkich form przemocy objętych zakresem niniejszej konwencji, ich wpływu na dzieci, a także potrzeby zapobiegania przemocy.”
Jak również:
„(…) szerokie rozpowszechnianie informacji na temat dostępnych rozwiązań w zakresie zapobiegania aktom przemocy objętym zakresem niniejszej konwencji.”
Źródło:
http://rownetraktowanie.gov.pl/aktualnosci/dzien-11-zmiana-swiadomosci-spolecznej