Nie dla pogardy i przemocy wobec kobiet! Nie dla Kościoła w polityce! Nie dla polityki w edukacji! – piszą organizatorki Czarnego Poniedziałku. W niedzielę i poniedziałek 23-24 października odbyła się II runda Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. W miastach w całej Polsce przeprowadzono marsze, manifestacje i debaty. II runda zapewne nie będzie ostatnią.
Pierwszy protest, który odbył się 3 października, zakończył się ogromnym sukcesem – projekt ustawy zaostrzającej prawo aborcyjne został odrzucony przez sejmową Komisję Sprawiedliwości. Organizatorki mimo to zdecydowały się na kolejny protest, tym razem w znacznie szerszym wymiarze. Nie chodzi już tylko o reakcję przeciw próbie delegalizacji aborcji, ale o ingerencję w życie i wybory kobiet oraz model planowania rodziny. – Jesteśmy zwolenniczkami życia. Jesteśmy zwolenniczkami wolnego wyboru. […] Jesteśmy przeciw absurdom. Jesteśmy przeciw maniakalnej potrzebie i chęci kontrolowania naszego życia. Jesteśmy przeciw ingerowaniu w nasze życie intymne. Jesteśmy przeciw ingerowaniu w nasze prawa reprodukcyjne. Jesteśmy przeciw odzieraniu nas z godności i praw – piszą na stronie wydarzenia na Facebooku organizatorki Czarnego Poniedziałku.
Organizatorki protestu wystosowały petycję do posłów i senatorów, w której w 11 punktach domagają się zwiększenia praw kobiet w Polsce. Oprócz prawa do aborcji żądają dobrej, opartej na wiedzy edukacji seksualnej w szkołach, przeciwdziałania przemocy seksualnej oraz wulgarności i pogardy wobec kobiet, przeprowadzenia działań zmierzających ku przywróceniu zaufania kobiet wobec systemu sprawiedliwości, przywrócenia wsparcia programu in vitro, polityki społecznej tworzonej z myślą o kobietach oraz respektowania przez rząd świeckości państwa.
Manifestacje odbyły się w wielu miastach, organizatorki zapewniały jednak, że 90 procent wydarzeń będzie miało miejsce w miejscowościach poniżej 50 tysięcy mieszkańców, aby w akcję mogły zaangażować się również ich mieszkanki. W Poznaniu w proteście na Placu Mickiewicza wzięło udział około 1000 osób. Obecny był również prezydent miasta Jacek Jaśkowiak. Podczas manifestacji zbierano podpisy pod petycją o przeprowadzenie referendum w sprawie dopuszczalności w Polsce przerywalności ciąży. Jeśli referendum dojdzie do skutku, Polacy będą mieli możliwość zdecydować, czy są za liberalizacją prawa aborcyjnego.
Justyna Pietryga
Asystentka Posła do Parlamentu Europejskiego Adama Szejnfelda
www.facebook.com/PoselSzejnfeld/
twitter.com/szejnfeld