Agnieszka Holland otrzymała na Berlinale nagrodę za swój najnowszy film „Pokot”. Holland zdobył Nagrodę im. Alfreda Bauera dla filmu otwierającego nowe perspektywy artystyczne. To drugi film w dorobku Holland, który wybrany został do Konkursu Głównego Berlinale. Po raz pierwszy o festiwalowe Niedźwiedzie walczyła “Gorączka” w 1981 roku. Złotego Niedźwiedzia odebrała węgierska reżyserka Ildikó Enyedi za “On Body and Soul”.
Wręczająca nagrodę aktorka Maggie Gyllenhaal stwierdziła – Jak wygląda bohater albo złoczyńca w klasycznym thrillerze? Czy może być 60- lub 70-letnią kobietą, która wytrąca z tradycyjnego myślenia o moralności? Doświadczenie tej reżyserki ( Agnieszka Holland) przypomina, że artysta nigdy nie jest w pełni usatysfakcjonowany. I że jego obowiązkiem jest stawianie wyzwań konwencjonalnym perspektywom.
Agnieszka Holland nagrodę odebrała razem z córką Katarzyną Adamik, ponieważ jak stwierdziła nie zrobiła filmu sama – Jeśli mogę tworzyć filmy, które otrzymują tego rodzaju nagrody, to dlatego, że mam obok siebie wspaniałego współpracownika i współreżysera.
***
To już trzeci rok z rzędu, gdy w Berlinie nagradzani są polscy twórcy: rok temu Srebrnego Niedźwiedzia za scenariusz otrzymał Tomasz Wasilewski („Zjednoczone Stany Miłości”), dwa lata temu za reżyserię – Małgorzata Szumowska („Body/Ciało”). Wyróżnienie dla Holland i “Pokotu” jest o tyle szczególne, że osiem lat temu tę samą nagrodę im. Alfreda Bauera otrzymał w Berlinie za „Tatarak” Andrzej Wajda.