Maria Skłodowska - Curie “Niczego w życiu nie należy się bać, należy to tylko zrozumieć.”

Ignacy Paderewski “Droga do sukcesu pełna jest kobiet popychających swych mężów.”

Państwo to ja!

Redaktor admin on 2 Kwiecień, 2017 dostępny w Prace Senatu. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia odpowiedzi.

Polacy to dziwny naród. Potrafimy się świetnie mobilizować, a nawet wspólnie walczyć o dobro ojczyny, ale dopiero wówczas, gdy jest źle, gdy jest bardzo źle! I to nie tylko przy pomocy oręża. Gdy pod koniec XVIII wieku Pierwsza Rzeczpospolita chyliła się ku upadkowi, a jej terytorium było rozszarpywane przez sąsiednie mocarstwa, uchwaliliśmy Konstytucję 3 Maja, pierwszą ustawę zasadniczą w Europie. To był prawdziwy przełom. W jednej chwili znaleźliśmy się w awangardzie krajów o nowoczesnych ustrojach. Nic więc dziwnego, że pisali o nas z podziwem na całym świecie…

Dzisiaj też piszą. Tyle że z każdym tygodniem coraz bardziej krytycznie. Sytuacją w Polsce interesują się Parlament Europejski, Komisja Europejska, Komisja Wenecka, Rada Europy, a ostatnio nawet OBWE. Ba! Zaniepokojenie stanem naszej demokracji wyraził też prezydent USA. Nic więc dziwnego, że w Europie styl rządów PiS zaczyna być przyrównywany do zasad sprawowania władzy przez Putnia, Erdogana, czy Łukaszenkę. Na szczęście, w przeciwieństwie do tamtych państw, w Polsce jest jeszcze silna opozycja, a przeciwko niszczącej demokrację władzy wystąpują dziesiątki organizacji i instytucji, a także setki tysięcy samych Polaków, którzy na ulicach polskich miast i miasteczek wielokrotnie protestowali przeciwko obracaniu w pył tego, co udało nam się osiągnąć po ’89 roku.

Ostatnie kilkanaście miesięcy, to festiwal niekończących się prób obchodzenia, obezwładniania i paraliżowania Konstytucji z 2 kwietnia 1997 roku. A konstytucja to nie akt prawny, jak każdy inny! Przecież nie przez przypadek jest ona nazywana ustawą zasadniczą, z którą muszą być zgodne wszelkie inne akty prawne. Z jednej strony zapewnia bowiem sprawne funkcjonowanie państwa, z drugiej zaś gwarantuje szeroki zakres praw i wolności obywatelskich dla każdego, bez wyjątku. Konstytucja oparta jest na takich wartościach, jak praworządność, sprawiedliwość, wolność, równość, tolerancja, otwartość… Na tym jednak nie koniec. Najważniejszy jest wzajemny szacunek: zarówno rządzących wobec obywateli, jak i poszczególnych organów władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej wobec pozostałych. To fundamenty trójpodziału władzy oraz funkcjonowania demokratycznego państwa i społeczeństwa obywatelskiego.

W normalnej sytuacji nikt nie sięga do konstytucji każdego dnia. Ona jest jakby w tle. Każdy zna jej treść i wie, jak powinien się zachować. To podobnie jak w przypadku Dekalogu, który jest przecież swego rodzaju konstytucją dla chrześcijan. Dziesięć boskich przykazań, nie jest niekończącą się listą nakazów, zakazów i kar. Przeciwnie, w prostych słowach zawiera najważniejsze zasady przyzwoitego postępowania. Czy ktokolwiek wyobraża sobie, by każdego dnia sięgać po Dziesięć Przykazań, żeby na nowo je interpretować i dowolnie wybierać, które z nich i jak przestrzegać, a które nie?… Tak samo powinno być w stosunku do konstytucji państwa. Dla władzy i obywateli jest ona busolą, która wyznacza kierunek, w którym należy iść. Jeśli pojawią się wątpliwości, zajrzyj do konstytucji, żeby mieć pewność, że twoje postępowanie jest właściwe. Dokładnie tak, jak z Dziesięcioma Przykazaniami.

Niestety, w tej chwili władzę w Polsce sprawują ludzie, którzy nie mają szacunku dla konstytucji. Dla nich ustawa zasadnicza jest jedynie przeszkodą w sprawowaniu władzy absolutnej we własnym interesie, czy w interesie własnej grupy. Na pewno nie w interesie ogółu. Takie myślenie o państwie, służbie publicznej, stosunku do praworządności cofa nas do XVIII wieku, do czasów sprzed Konstytucji 3 Maja. Sam akt Ustawy Zasadniczej stał się natomiast już tylko wdeptanym w ziemię świstkiem papieru, a instytucje ochrony, jak Prezydent RP czy Trybunał Konstytucyjny, praktycznie zaprzestały wypełniania funkcji jej strażnika. Ba, wydaje się, że o tym, co jest dobre, a co złe, co jest praworządne, a co nie, co jest zgodne z konstytucją, a co nie… rozstrzyga już jedynie Nowogrodzka. Czekać więc tylko aż być może niebawem usłyszymy stamtąd, że… „Państwo to ja!”.

Adam Szejnfeld

Poseł do Parlamentu Europejskiego

www.szejnfeld.pl

www.kobiecastronazycia.pl

www.facebook.com/PoselSzejnfeld/

www.twitter.com/szejnfeld

www.instagram.com/szejnfeld/

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)