Maria Skłodowska - Curie “Niczego w życiu nie należy się bać, należy to tylko zrozumieć.”

Ignacy Paderewski “Droga do sukcesu pełna jest kobiet popychających swych mężów.”

Lawina

Redaktor admin on 12 Wrzesień, 2018 dostępny w Prace Senatu. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia odpowiedzi.

Zaczyna się niewinnie. Potrzebny jest impuls. Zwykle jest to niegroźny przejazd narciarza albo przejście turysty. Jeden krok pcha jeden kamyk. A ten kolejny i kolejny i kolejny. Jest ich coraz więcej i są coraz większe. Chwiejna równowaga między siłami utrzymującymi wszystko w ryzach zostaje zachwiana. Formułuje się kula śnieżna, której nie da się ani zmniejszyć, ani zatrzymać. Przybiera ona rozmiary wręcz monstrualne i co najgorsze niesie ze sobą spustoszenie, zniszczenie i śmierć. Lawina bowiem zmiata z powierzchni ziemi wszystko co ma na swojej drodze.

Niestety, większość tragedii, także tych społecznych, zaczyna się właśnie tak, jak lawina. Od małych rzeczy. Od haseł. Od słów. Od gestów. Od niestosownych zachowań. Od okoliczności, które albo są niezauważalne, albo są ignorowane, albo których skutki są pomniejszane…. Wielu z nas uważa, że sytuacje, których nie tolerujemy, są chwilowe, przejściowe, marginalne. Że tak de facto nie ma czym się przejmować. No, niektórzy uważają, co gorsza, że nie ma co się narażać, wychlać!… Więc milczą. Milczą jednostki, milczą tysiące, milczą media… Najgorzej, jednak, jeśli milczy władza.

Ci, na przykład, co krzyczeli „Idą biali wojownicy, narodowcy, katolicy”, „A na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści”, czy „Nie czerwona, nie tęczowa, tylko Polska narodowa”, nabrali w Polsce pewności siebie. Czują się bezkarni. Już nie wystarczają im tylko słowa i transparenty… teraz dochodzi do gestów, bijatyk, ostatnio nawet publicznego spoliczkowania obywatelki przez urzędniczkę… I co? I nic! Prawicowa część społeczeństwa, z władzą na czele, patrzy na groźnie rozwijającą się sytuację zupełnie obojętnie. Co gorsza, znajdują się także i tacy, którzy akty agresji będą nawet usprawiedliwiać. W tym ostatnim przypadku słyszeliśmy m.in. „sama się prosiła”, „zasłużyła sobie”, „od dawna prowokowała”, „tylko siłą można wyplenić z jej głowy głupie myśli”… To tylko kilka komentarzy, które pojawiły się w odniesieniu do spoliczkowania działaczki Obywateli RP przez pełnomocniczkę wojewody dolnośląskiego. Po raz pierwszy od dawna, tak wyraźnie widać, że dla części Polaków niechęć do przemocy jest absolutnie warunkowa. Generalnie to „trzeba ją potępiać, ale” … No właśnie, już samo „ale” jest problemem.

Ciche przyzwolenie na agresję słowną i fizyczną od dawna jest w Polsce obecne, na przykład w kontekście uchodźców, osób o innym kolorze skóry, wyznaniu religijnym bądź orientacji seksualnej. Nie ma tygodnia abyśmy nie dowiedzieli się z mediów o zaczepkach, atakach słownych albo pobiciach na tle rasistowskim, ksenofobicznym czy homofobicznym. Niestety, wydaje się, że dosięgnęła nas już znieczulica i powoli zaczynamy traktować to, jak chleb powszedni. Nie dziwi nas też już całkowita bierność rządzących w tych sprawach. A to jeszcze bardziej podsyca atmosferę uprzedzeń i nietolerancji. Taka postawa władz odczytywana jest bowiem, jako akceptacja dla rasistowskich zachowań.

Polaryzacja polskiego społeczeństwa przybiera bardzo niebezpieczny obrót, który za chwilę może być już nie do opanowania. W wielu ludziach o prawicowych poglądach narasta chęć „dania nauczki” drugiej stronie i „wyprostowania ich poglądów”. Widać u nich akceptację dla użycia siły przez służby porządkowe wobec protestujących. Takie tendencje są bardzo niebezpieczne. Wystarczy sięgnąć do historii, np. sięgając do doświadczeń lat 30-tych w Niemczech, czy też przywołując barbarzyńską wojnę domową na Bałkanach. Wszystko zaczynało się tylko od słów, niekiedy ktoś kogoś spoliczkował… Skończyło się gwałtami, mordami i wojną!

Czy to samo czeka i nasze państwo? Czy siłowe rozwiązanie politycznego konfliktu, to tylko kwestia czasu? Miejmy nadzieję, że zarówno społeczeństwo jak i rządzący w Polsce się opamiętają. Nie jest bowiem jeszcze za późno!

Adam Szejnfeld

Poseł do Parlamentu Europejskiego

www.szejnfeld.pl

www.kobiecastronazycia.pl

www.facebook.com/PoselSzejnfeld/

www.twitter.com/szejnfeld

www.instagram.com/szejnfeld/

#Nacjonalizm #Faszyzm #Demokracja #Tolerancja #Podziały #GorszySort #Bruksela #Strasburg #ParlamentEuropejski #UE #UniaEuropejska #EPP #EPL #PlatformaObywatelska #PO #AdamSzejnfeld #PE #EPL #EPP #Polska #Europa #Wielkopolska

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)