Maria Skłodowska - Curie “Niczego w życiu nie należy się bać, należy to tylko zrozumieć.”

Ignacy Paderewski “Droga do sukcesu pełna jest kobiet popychających swych mężów.”

Wielka mistyfikacja

Redaktor admin on 21 Grudzień, 2018 dostępny w Kawiarenka. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia odpowiedzi.

Ręka w górę, kto kiedykolwiek był w salonie krzywych zwierciadeł! To na prawdę świetna zabawa, nie tylko dla najmłodszych. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki można całkowicie zmienić swoją sylwetkę. W mgnieniu oka niski pan z brzuszkiem staje się smukłym dryblasem, a bardzo szczupła pani nabiera niemal rubensowskich kształtów. I to bez żadnego wysiłku czy cudownych diet! Oczywiście szkoda, że to to tylko chwilowe złudzenie…

Wyprawa do salonu krzywych zwierciadeł może być świetną rozrywką dla całej rodziny, która lubi aktywnie spędzać czas. Co jednak, jeśli swoim wizerunkiem postanowi „bawić się” rząd państwa goszczącego międzynarodowe negocjacje klimatyczne? Narażanie się na śmieszność to najdelikatniejszy komentarz do bezpardonowej próby zakłamywania rzeczywistości w wykonaniu MSZ, który na chwilę przed rozpoczęciem COP24 w Katowicach opublikował animowany film przedstawiający Polskę jako – uwaga, to nie żart! – globalnego lidera walki ze zmianami klimatycznymi! Pojawiają się tutaj miłe dla ucha stwierdzenia o działaniach na rzecz ograniczenia emisji gazów cieplarnianych, wdrażaniu nowoczesnych i przyjaznych środowisku technologiach wytwarzania energii, zrównoważonej gospodarce leśnej, promocji niskoemisyjnych środków transportu. Hym…

Mówiąc bez ogródek, ten film to po prostu pic na wodę, fotomontaż. Rzeczywisty, a nie wyimaginowany bilans trzech lat rządów Prawa i Sprawiedliwości w tym zakresie jest zatrważający. Wystarczy wymienić choćby rabunkową wycinkę drzew w Puszczy Białowieskiej, która skończyła się sprawą przed Trybunałem Sprawiedliwości UE, niekończące się dyrdymały o rzekomo gigantycznych możliwościach pochłaniania CO2 przez polskie lasy, zmniejszające się inwestycje w odnawialne źródła energii, czy w końcu rzucenie na kolana dobrze rozwijającej się energetyki wiatrowej. Na etapie szumnych zapowiedzi pozostały samochody elektryczne polskiej produkcji. Ręce zaś opadają, gdy patrzy się na to, jak nieudolnie rząd walczy ze smogiem. Według ostatniego raportu Światowej Organizacji Zdrowia wśród 50 najbardziej zanieczyszczonych miast w Europie aż 36! położonych jest między Bugiem a Odrą! Ze względu na bierność władz centralnych na szczęście to samorządy biorą na siebie walkę o lepszą jakość powietrza w naszych miastach i miasteczkach. Same jednak nie dadzą rady.

Wyidealizowany i niemający nic wspólnego z rzeczywistością obraz Polski przyjaznej środowisku ostatecznie legł w gruzach dzięki prezydentowi Andrzejowi Dudzie, który w Katowicach próbował przekonywać, że rodzime zapasy węgla wystarczą nam na 200 lat. Szkoda, że nie wspomniał o tym, że „czarne złoto”, będące podobno gwarancją naszej „suwerenności energetycznej”, importujemy na potęgę, zwłaszcza z Rosji. Szacuje się, że tylko w tym roku do Polski może zostać sprowadzonych nawet 17 mln ton węgla. Każdy kolejny rok jest pod tym względem rekordowy i wiele wskazuje na to, że ta tendencja będzie się jedynie pogłębiać. Nie może być inaczej, skoro z różnych powodów nie ma perspektyw na szybkie zwiększenie krajowej produkcji, a obecny rząd upiera się przy kosztownych inwestycjach w nowe bloki węglowe, które jedynie zwiększą zapotrzebowanie na to paliwo.

Oczywiście wszystko to ma wymierną cenę. W Polsce energia jest droga i będzie coraz droższa, co już odczuwają zarówno przedsiębiorstwa, jak i gospodarstwa domowe. Cena energii elektrycznej na giełdzie jest wyższa nawet o 60-70 procent niż przed rokiem! W ostatnich dniach tygodniach rząd nieustannie kluczył w sprawie podwyżek, co rusz zapowiadając i wycofując się z kolejnych pomysłów, jak choćby rekompensat dla wszystkich odbiorców indywidualnych, co miałoby kosztować budżet państwa „jedynie” 4-5 mld złotych! Wcześniej zaś pojawiały się propozycje, by środki uzyskiwane dzięki rosnącym opłatom za emisję CO2 przekazywać… firmom płacącym coraz wyższe rachunki za prąd, a nie na rozwój energetyki niskoemisyjnej.

No cóż. Rząd Prawa i Sprawiedliwości może próbować obiecywać, czarować, roztaczać wizje świetlanej przyszłości, ale zarówno dla Polaków, jak i dla naszych partnerów zagranicznych jedno staje się jasne – obecne władze, mimo propagandowych zagrywek, nie prowadzą odpowiedzialnej polityki energetycznej i klimatycznej. Ich działania to jedna wielka mistyfikacja, za którą słono zapłacimy my wszyscy, nie tylko ze względu na drożejącą energię, ale także lawinowo rosnące koszty leczenia Polaków.

Adam Szejnfeld

Poseł do Parlamentu Europejskiego

www.szejnfeld.pl

www.kobiecastronazycia.pl

www.facebook.com/PoselSzejnfeld/

www.twitter.com/szejnfeld

www.instagram.com/szejnfeld/

#Energia #CzystaEnergia #Energetyka #OZE #Prąd #CenyPrądu #CenyEnergii #PodwyżkiCenPrądu #Rozwój #Gospodarka #Innowacje #Inwestycje #Klimat #ZmianyKlimatyczne #CeleKlimatyczne #NegocjacjeKlimatyczne #COP24 #Elektromobilność #Smog #Bruksela #Strasburg #ParlamentEuropejski #UE #UniaEuropejska #EPP #EPL #PlatformaObywatelska #PO #AdamSzejnfeld #PE

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)