Strasburg. Parlamentu Europejski jednoznacznie opowiedział się za przepisami łączącymi możliwość korzystania ze środków z UE z przestrzeganiem praworządności w państwach członkowskich! Jest to jasny sygnał, że Unia Europejska to nie bankomat, z którego czerpać można garściami nie dając nic w zamian. W Unii Europejskiej liczy się solidarność, gra zespołowa, kompromis a przede wszystkim respektowanie zasady leżącej u podstaw jej funkcjonowania, czyli poszanowanie państwa prawa, demokracji, wolności i równości.
Według przyjętych przepisów kraj, który byłby objęty nową procedurą, nie tylko straciłby dostęp do środków, ale też nie mógłby zaciągać nowych zobowiązań. A to oznaczałoby zatrzymanie realizacji programów, czyli wszelkich inwestycji, np. w szpitale, szkoły, transport, cyfryzację czy energię. Takie konsekwencje miałyby grozić państwom, w których istniałoby zagrożenie dla systemu sądownictwa. Konsekwencji tych działań mieliby nie odczuwać obywatele państwa członkowskiego, w którym stwierdzi się łamanie zasad Unii Europejskiej. Państwo to bowiem będzie zobowiązane do realizacji zaplanowanych i zgłoszonych do realizacji zdań z własnych środków finansowych, do czasu powrotu do stanu szacunku dla zasad i wartości oraz przywrócenia środków finansowych Unii.