Maria Skłodowska - Curie “Niczego w życiu nie należy się bać, należy to tylko zrozumieć.”

Ignacy Paderewski “Droga do sukcesu pełna jest kobiet popychających swych mężów.”

„Kleszcze atakują” – co robi rząd?

Redaktor admin on 12 Lipiec, 2024 dostępny w Wiadomości. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia odpowiedzi.

„Kleszcze atakują” – słychać coraz częściej, ale jednocześnie nie słychać, aby ktokolwiek cokolwiek z tym robił. Jedyne co od lat, także za czasów PiS, kiedy choćby doświadczenie z pandemią COVID-19 powinno władze uczulić na podejmowanie prewencyjnych, a nawet niestandardowych metod zapobiegania chorobom – można usłyszeć, to tylko tzw. „dobre rady”. W związku z powyższym senator Adam Szejnfeld zwrócił się w tej sprawie do rządu.
Niedawno na całym świecie, a więc i w Polsce, przechodziliśmy pandemię COVID-19. Skutki dla społeczeństwa i gospodarki tej choroby okazały się rujnujące. To doświadczenie powinno nas uczyć, aby teraz i w przyszłości działać z bardzo dużym wyprzedzeniem walcząc z zagrożeniami związanymi z chorobami zanim osiągną wielką skalę i w dodatku różnymi metodami, także z ich przyczynami (np. z nosicielami), a nie tylko już po ich wystąpieniu, np. masowymi szczepieniami. Działania bowiem prewencyjne mogą być nie tylko bardziej skuteczne, ale i tańsze – napisał w swoim wystąpieniu senator Adam Szejnfeld.
Jeśli chodzi o choroby odkleszczowe, to od lat słyszymy tylko „dobre radny”, a więc, żeby na siebie uważać, w co się ubrać, jak usunąć kleszcza ze skóry, czy co zrobić w razie podejrzenia zakażenia. Ale w swojej zasadniczej części są to działania tylko następcze, a potrzebne są przedsięwzięcia profilaktyczne, zapobiegawcze. Ludzie zaczynają skarżyć się na bierność państwa oczekując działań praktycznych i wymiernych, a nie tylko werbalnych. Są głosy o rozpoczęcie zdecydowanego tępienia tych pajęczaków środkami chemicznymi, inne, bardzie proekologiczne głosy, stawiają pytania, dlaczego nie podejmuje się walki biologicznej z tymi roztoczami, zwłaszcza, że kleszcze mają swoich naturalnych wrogów. Są to m.in. mrówki, różne gatunki chrząszczy, ropuchy, ryjówki, myszy, szczury, ptaki, larwy motyli oraz inne roztocza – argumentuje w swoim piśmie senator Wielkopolski Północnej.
Choroby odkleszczowe w Polsce obecnie stanowią nie tylko jedną z grup chorób zawodowych o najszerszym zasięgu na terenie naszego kraju, ale i zagrożenie ogólnospołeczne. Nie atakują bowiem tylko osób, które zawodowo pracują na terenach leśnych czy rolnych, jak leśnicy i rolnicy. Kleszcze obecnie występują już wszędzie, w tym też w największych miastach, w ich parkach, na skwerach i w ogrodach… Problem ten staje się aktualny zwłaszcza z uwagi na stale rosnącą liczbę przypadków chorób odkleszczowych. W Polsce kleszcze przenoszą bowiem szereg chorób, z których najczęstsze to borelioza z Lyme i odkleszczowe zapalenie mózgu. Mniej powszechne, ale również występujące, to tularemia, babeszjoza i riketsjozy.
W 2023 r. w Polsce, jak wynika z najnowszego zestawienia o zachorowaniach na choroby zakaźne, potwierdzono 25 244 przypadków boreliozy oraz 659 przypadków kleszczowego zapalenia mózgu. W 2022 r. było znacznie mniej, bo 17 369 przypadków boreliozy i 446 kleszczowego zapalania mózgu. Liczba ta, jak wynika ze statystyk cały czas rośnie, ale i tak z uwagi na niezgłaszanie się chorych do lekarzy oraz niespecyficzne objawy, należy przyjąć ze zakażeń jest kilkakrotnie więcej.
Niestety, zagrożenia chorobowe od kleszczy, to nie tylko jedno ze zmartwień. Ostatnio Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) potwierdziło obecność komarów Aedes albopictus już w 13 państwach UE oraz komara Aedes aegypti na Cyprze. Komar tygrysi (Aedes albopictus) to gatunek komara pochodzący z Azji Południowo-Wschodniej, który jest ważnym wektorem, czyli czynnikiem przenoszącym wirusowe choroby na ludzi. Rozprzestrzenił się na wiele kontynentów, dotarł w tym już i do Europy. Komar tygrysi przenosi wiele wirusów, w tym wirus dengi, żółtej gorączki, wirus zachodniego Nilu, wirus zika, wirus japońskiego zapalenia mózgu, czy wirus gorączki chikungunya. Komary te mogą w niedalekiej przyszłości przyczyniać się także i w Polsce do rozprzestrzeniania wirusów w zasadzie u nas nieznanych, czy rzadko spotykanych, chorób – alarmująco napisał senator Szejnfeld.
Zakażone komary stwarzają nowe, niebezpieczne potencjalne wyzwania w dziedzinie zdrowia publicznego w Europie. W związku z tym Komisja Europejska zatwierdziła pierwszą w historii szczepionkę na gorączkę czikungunia – wirusową chorobę tropikalną przenoszoną przez komary. Szczepionka ta została zatwierdzona przez państwa członkowskie po przeprowadzeniu oceny przez Europejską Agencję Leków (EMA). Ponadto, aby jeszcze bardziej ograniczyć ryzyko rozprzestrzeniania się chorób roznoszonych przez komary w Europie, Komisja zapowiedziała finansowanie w wysokości 500 tys. euro pilotażowego projektu mającego na celu pomoc w wyeliminowaniu komarów Aedes aegypti na razie na Cyprze.
Jest zatem ważkie pytanie, jak uważa senator Adam Szejnfeld – Czy w Polsce prowadzi się lub planuje działania zwalczające bezpośrednio kleszcze a nie tylko same choroby odkleszczowe, czy nie? W związku natomiast z nową, potencjalną inwazją komarów tygrysich jest pytanie, czy też czekamy biernie na przebieg zdarzeń? I do daje – Chodzi nie tylko o walkę następczą, „tradycyjnie” rozumianą, np. poprzez szczepionki, ale też o wspieranie i rozwój polskiej czy europejskiej myśli naukowej, która ma zabezpieczać społeczeństwo przed tymi i innymi tego typu (podane choroby są tylko przykładem chorób roznoszonych przez różne owady, czy roztocza). Na przykład w programie zwalczania komarów Aedes albopictus i Aedes aegypti stosuje się technikę, dzięki której samce komarów są sterylizowane promieniowaniem o niskiej dawce. Okazało się to skuteczną metodą, zwłaszcza na obszarach, na których niedawno stwierdzono inwazyjne gatunki. Program, realizowany wspólnie z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej (MAEA), ma wspierać też i inne państwa członkowskie rozważające tę technikę w celu zmniejszenia zagrożeń dla zdrowia publicznego. Po pierwsze zatem jest pytanie, czy zamierzamy jako Polska skorzystać z tego programu, a po drugie czy podejmujemy też, a jeśli tak, to jakie, własne, krajowe działania mające po pierwsze na celu zwalczanie kleszczy a po drugie zahamowanie inwazji komarów tygrysich?

Dominika Kobiołka
Dyrektor Biura Senatorskiego Adama Szejnfelda w Pile
Biuro Senatorskie Adama Szejnfelda w Pile
64-920 Piła, ul. Grunwaldzka 2/10.
e-mail: szejnfeld.biuro@gmail.com
tel. +48 602 738 542.

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)